Przez wiele lat w społeczeństwie istniała hipoteza, że depresja jest chorobą spowodowaną zbyt niskim poziomem serotoniny w mózgu. Co więcej, także wielu lekarzy i specjalistów od zdrowia psychicznego jest zwolennikami tzw. ”hipotezy serotoniny”. Jednak najnowsze badanie, które możemy przeczytać w amerykańskim Molecular Psychiatry mówi zupełnie coś innego.
Zespół składający się z pięciu naukowców przeanalizował wszelkie najważniejsze badania dotyczące różnych procesów oddziaływania poziomu serotoniny na depresję, które zostały opublikowane przez ponad 50 ostatnich lat. Grupa uczestnicząca w badaniach liczyła dziesiątki tysięcy. Wnioski badaczy są jednoznaczne – nie istnieją kluczowe dowody na poparcie rozpowszechnionej teorii, mówiącej o tym, że depresja powstaje w wyniku obniżonego poziomu serotoniny w mózgu.
Kilkudziesięcioletnia praktyka amerykańskich klinik wykazuje, że nieprawidłowości w równowadze serotoniny mogą występować u części osób z depresją, ale jest to jedyna przyczyna.
Wspomniana wcześniej praca naukowców była jedną z największych obejmujących dotychczasowe badania, jednak wiele innych specjalistów również badało i podważało tę teorię od czasu jej powstania pod koniec lat 60. W jednym z badań z 2020 roku w amerykańskiej publikacji Frontiers in Psychiatry zauważono, że próby podawania znanych leków przeciwdepresyjnych w latach 2005-2007 spowodowały tylko krótkotrwałe łagodzenie objawów.
Mimo tego, zarówno w USA jak i w Polsce wydaje się ogrom recept na leki przeciwdepresyjne. Przeważnie lekarze przepisują substancje przeciwdepresyjne takie jak selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI), których zadaniem jest zwiększenie poziomu serotoniny w mózgu.
Po publikacji wspomnianych wcześniej wyników badań, wiele osób w mediach społecznościowych zaczęło się zastanawiać, co powoduje ich złe samopoczucie, jeśli nie brak równowagi chemicznej?
Należy pamiętać, że depresja jest złożoną chorobą o różnych przyczynach, na którą składa się wiele aspektów – podobnie jak np. ból kręgosłupa może być objawem różnych problemów zdrowotnych. Z tego powodu medykamenty przeciwdepresyjne mogą okazać się skuteczne dla części osób, ale niekoniecznie dla każdego.
Jakie mogą być inne przyczyny depresji, które nie są związane z poziomem serotoniny?
Depresja nie bierze się znikąd – ma swoją przyczynę powodującą wystąpienie objawów i aby leczenie okazało się skuteczne, specjalista powinien dotrzeć do jej źródła.
Amerykańscy specjaliści odkryli w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat wiele różnych przyczyn niezwiązanych z poziomem serotoniny, które mogą powodować depresję. Wśród nich są:
1. Ekspozycja na toksyny
Permanentna styczność z toksynami typu pestycydy i rozpuszczalniki, a także toksyczna pleśń, może przyczynić się do niekorzystnych zmian w mózgu, zmniejszając przepływ krwi w obszarach odpowiadających za nasz nastrój. Podobnie jak picie alkoholu i zażywanie narkotyków, które są nie tylko toksyczne dla mózgu, ale dodatkowo nasilają objawy depresji.
2. Urazy głowy
Wahania nastroju występują często po urazie mózgu. W wielu przypadkach nie muszą wystąpić od razu, a dopiero po miesiącach. Wyniki części badań wykazały, że u około 30% osób, które doznały wstrząsu mózgu wystąpi także depresja.
3. Permanentny stres
Kiedy nasze życie obfituje na co dzień w stresujące sytuacje, kortyzol – hormon stresu – będzie cały czas podwyższony. Z czasem przewlekły stres może doprowadzić do uszkodzenia hipokampa, czyli obszaru mózgu odpowiadającego za nastrój i pamięć.
4. Doświadczenie traumy
Doświadczenie traumy w dzieciństwie (np. wykorzystywania fizycznego i psychicznego, przemocy w rodzinie, zaniedbania, nadużywania różnych substancji) jest związane z wyższym ryzykiem wystąpienia problemów psychicznych, w tym depresji.
5. Brak równowagi hormonalnej
Kiedy poziom hormonów tarczycy, hormonów płciowych, insuliny etc. jest zaburzony może to niekorzystnie oddziaływać na mózg i powodować większą drażliwość czy obniżony nastrój. Na ich poziom może mieć wpływ zła dieta, wiek i czynniki środowiskowe, zakłócające naturalną równowagę.
6. Nietolerancje pokarmowe
Znaczna część osób uważa, że produkty zawierające nabiał, gluten, kukurydzę, soję powodują problemy trawienne u osób, które cierpią na ich nietolerancję. Taka żywność może negatywnie wpływać na Twój nastrój. Najprostszym sposobem by to sprawdzić, jest wyeliminowanie ich z diety nawet na kilka tygodni, a następnie włączenie ich do diety. Taki test może dać nam obraz tego, czy dany pokarm jest źródłem objawów.
7. Stan zapalny
Stan zapalny nie tylko może źle oddziaływać na nasze ciało, ale także doprowadzić do uszkodzenia neuronów i narazić Cię m.in. na depresję. Jednym z najbardziej cichych i podstępnych objawów stanu zapalnego jest podwyższony poziom cukru we krwi wynikający z nadwagi lub cukrzycy. Wirus COVID-19 może także wywołać stan zapalny w mózgu, który doprowadzi do objawów depresji.
Jak leczyć depresję?
W leczeniu depresji leki mogą być pomocne dla niektórych osób, ale nie jest powiedziane, że dla wszystkich. Same medykamenty mogą nie wystarczyć, dlatego ważne jest również uczęszczanie na terapię i całościowe podejście do problemu. Poza podstawową ścieżką leczenia istnieje także wiele innych niefarmakologicznych sposobów wspomagających, które mogą przyczynić się do zmniejszania objawów depresji. Niezbędne jest jednak poznanie źródła, czyli przyczyny objawów depresji oraz jej rodzaju. Dzięki takiemu podejściu i nieocenionej pomocy specjalistów, będziesz mógł wdrożyć ukierunkowane strategie, pomocne w szybkiej poprawie Twojego samopoczucia.